Duchowo Mocny
Peja, Slums Attack
Become A Better Singer In Only 30 Days, With Easy Video Lessons!
Psie jeb się! Ty, co knujesz nam przeciwko! Beznamiętna dziwko wypierdalaj ino szybko! Do mnie się nie zbliżaj, chcesz kopać dół pode mną? Ja sam Cię w nim zakopię dziwko bądź tego pewna! To jedno się przysadzisz jest wpierdol! Chłopaki w gotowości, me wariaty są ze mną! To tempo, zbyt szybkie już niejeden się wykończył To po drugie jak list gończy nie da Ci szybkiego spocznij W przekazie prości, wolnym być, żyć po swojemu W świecie pozbawionym reguł, zadbać o każdy szczegół By nie stracić czujności, ktoś tu towar chciał ochrzcić Myśli mam znajomości, więc se przytnie (tak kalkuluje) Dokoła same szuje, śmiecie, dziwki, chuje! Zmień swego dilera kiedy ten Cię oszukuje Ten świat dawno zszedł na psy wszystko to jest bez sensu Jak brać kokę z dziewczyną i nie uprawiać z nią seksu! Co dzień narażony jestem na złośliwe plotki Przez te głupie idiotki, że toksyczny, że słodki Z życiem się przeprosić, pożegnać cały syf Odbić od tych, dla których nic nie znaczysz Nie zatęsknisz za nimi - spróbuj a zobaczysz! Nie zatęsknisz za nimi - spróbuj a zobaczysz! To różnica znacząca, niech wszystkie kurwy zamilkną Jeśli zadasz się z dziwką tę znajomość skończ szybko! Jesteś bandziorem? Szanuj wrogów w tym mieście Z psami nie wchodź w układy, przypał? Ponieś konsekwencje Nawet, gdy rodzinie Twej łzy do oczu się cisną Przenigdy nie współpracuj z pierdoloną policją! Sławny? Bardziej ważny? Doceniony? Mam zdolności! Podziemne znajomości z przeszłości, teraźniejszości Doprowadzą w konsekwencji do sukcesu w przyszłości Postokroć mądrzejszy, bogatszy, Duchowo mocny! Wczoraj młody gniewny, dziś stary wilk przebiegły Bogatszy o błędy, doświadczenia z życia wzięte! Przetrwać kolejną z burz, zabrać jej z ręki nóż No cóż ona może począć w tej sytuacji? Czy odbierze mi życie w przypływie desperacji? Czy kolejny raz usłyszę: „Rysiek nie miałeś racji" Słyszę, znów się zachwycałem jej wspaniałym ciałem Wszystkie te, których pragnąłem, lecz nigdy ich nie miałem! I kolejny dramat już jest Carlos Valderrama Sytuacja pojebana przekminimy to do rana Poszła przypudrować nos w stylu Kate Moss Dla jej rodziny cios, gdy prawda wyszła na jaw To że zamiast studiować się puszcza, co za jaja To że utrzymuje ją przy forsie jeden pajac! Ja nie muszę się wysilać, to bankowo się zdarzy Ona o tym nie marzy, bo dla niej to jak odruch To jak „Ognisty podmuch" i znów zło bierze górę Wszystkie te szmaty, które kochają Twoją furę Zadzwoniła, że nie przyjdzie, bo musiała być gdzie indziej Bo zapierdalała się nie z Tobą na 8 w windzie Sławny? Bardziej ważny? Doceniony? Mam zdolności! Podziemne znajomości z przeszłości, teraźniejszości Doprowadzą w konsekwencji do sukcesu w przyszłości Postokroć mądrzejszy, bogatszy, Duchowo mocny! Będąc żywym dowodem na niezależność twórczą Mogę śmiało spojrzeć w lustro, chcesz? Cytuj mnie wybiórczo! Mówię, co myślę za słowa mnie nie złapiesz Odmawiany przez słuchacza nie do podważenia pacierz Przysłowiowe nic miałem za czasów „Iceberga" Teraz chlam Carlsberga, wspominam dawne chwile Czasy niemiłe, z których dużo wyniosłem Start z rapowym rzemiosłem, hart ducha, pokora Niejedna nocka chora, powód by mieć doła To o tym jak przetrwać, twarda życia szkoła Ilu jest takich, mówią, że liczy się forsa Dla mnie setny numer „Source'a", pod chatą nie stoi Porszak Jaki ten świat mały, to ten, co mnie wyśmiewał Przyciąłem go z auta jak za kuroniówą czekał Los płata ludziom figle, nie życz drugiemu, co Tobie Niemiłe, bo za chwilę możesz sam zapłakać - Tyle! Kandydaci do tronu jak ugryźć dziesięć milionów Myślą o dorobku w ciągu jednego sezonu Wciąż mamy fanów, nasze ksywy zdobią mury Jak Depesze się dorobię swojej własnej subkultury Trudno Ci być sobą? Na ludzi się otwórz! Wiem, że może być to dla Ciebie najdłuższa podróż Robię to, co kocham może to jest moja wina? Skurwysyny nam złorzeczą ja popijam Jim Beana! Zlutowany na kwadracie zaczynamy se rozkminiać Kto w rapie był od zawsze, kto pod temat się podszywa! Rap recydywa! Znów się odzywam! Znów to zrobiłem! Nie potrafisz mnie zatrzymać! Agresji wyraz częsty, z życia niebezpieczne teksty Szaleniec, na którego znacznie wpłynął wiek dwudziesty! Powracam, bo wzywają ludzkie sprawy, obowiązki Nie oderwiesz się od książki Pe autorem jest szorstkim Wciąż z podniesioną gardą, chcesz sprawdzić moje saldo? Wynik wciąż dodatni, skurwysyny mną gardzą! Sławny? Bardziej ważny? Doceniony? Mam zdolności! Podziemne znajomości z przeszłości, teraźniejszości Doprowadzą w konsekwencji do sukcesu w przyszłości Postokroć mądrzejszy, bogatszy, Duchowo mocny!
Become A Better Singer In Only 30 Days, With Easy Video Lessons!
Citation
Use the citation below to add these lyrics to your bibliography:
Style:MLAChicagoAPA
"Duchowo Mocny Lyrics." Lyrics.com. STANDS4 LLC, 2024. Web. 24 Apr. 2024. <https://www.lyrics.com/lyric/34335385/Peja/Duchowo+Mocny>.
Discuss the Duchowo Mocny Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In