Search results for 'electrode by doda' Page #6

pytają kto raperom pisze teksty
Kto jest lepszy? Mowią pisma z dodatkami
Gdzie doda wraz z nastolatkami mają w pizdach dynamit
Nie pytam co jest z wami o

tworze nie najgorzej
A może by tak spalić po śniadaniu lufę
Przemo ma towar uzupełniamy się z mym druhem
Pamiętam jak dziś
Historia z października
Piąty

Spróbuj to podważyć nie zdołasz kolego
Skąd to wiem ślepy strzał cumshot niewidomego

Wysyłam cię daleko by nikt cię nie widział bracie
Zupełnie jak pokoju

paskiem też
Z miejsca do miejsca ja w pasję brnę
Kolejny vanity slave próżność mami dziś mnie
Nie odchamisz ty mnie
Jakieś panini zjem masy nie doda chociaż

bang bang
Stary by tu stary be wie stary by eh
Wtedy gdy pędze jak Sonic nie dogonisz mnie
W tle migają światła błysk stroboskopów
Usta Miasta Kast Masta

doda
I poczujesz siły zew
W końcu padniesz niczym kłoda
Na nic gniew

Choćbyś był
Gdzieś na końcu świata
Choćbyś żył
W grzechu całe lata
Szansę masz

Mic check, moge mieć luz pod każdy groove
Wyluzuj mózg
Pozwól by bóg prowadził mnie w każdym stanie
Nawet jak Doda pokaże cycki, a mi nie stanie

Eee

Pierdolą dużo, niczego nie robią
Dla mnie to profit, już dawno jest fobią
Mówi coś typ ten co jara się Dodą
Vkie to wokal, a na bicie Dodo
Pilnuj

dresach to dziwnie się patrzą
Paragon na dwieście pani doda stówę

Chłopaki w dresach to wiedzą jak jest
Oddawali forsę by znowu brać w kredę
Chłopaki w

czy to kolejny jetlag
Kiedy śnie ciągle latam po planetach
Pracuje by zapomnieć o smutnych momentach
Robię flex by już o niej nie pamiętać
Coin master

my jeans homie
Smokin that dope, Doda
Sip that lean homie
Keep p-t on me
Sip Codeine dreams
Ugh
5-5 Lil short thing got a frame
Yeh, Slide slide that

I zaszumi im w głowach
Doda blasku oczom
Dni w minuty zamieni
Sen im skradnie nocą

Czy wystarczy nam wspomnień
Wystarczy wspomnień
By powrócić do

zawsze od chwili narodzin
Jesteś bo takim on Ciebie stworzył i nigdy by nie chciał byś czuł się gorszy
Odrzuć rutynę ty też jesteś gwiazdą jedną z miliona

czwartym razem to już gra
Na repeat, Gucci, Prada i Louis
Always linked it with money
Always saw that as luxury
That can be afforded by the rich
Made by

odruchowo
O dziwo nie ma bilbordów z Dodą i tym zrytym logo
Nie ma reklam play'a widzę kupę pustych miejsc
Nie ma tez geja krzyczącego „zatańcz w you can

buchem miał czego
Słuchać w furze
Włączaj jak lecisz na basket to doda ci swagger
Zostawię partie instrumentalne żebyś na ławce mógł nawijać fristajle

Gdziekolwiek by zrzucić z siebie to brzemię
Odpowiedz Boże tylko Tobie okazałem trwogę
Pomyśl proszę albo rzuć w ogień
Słowem bo na pewno mnie nie dotkniesz
Nie

nie zapomni coś odeszło bezkrólewie dziś
Ja niemam sensu lecz dla jutra żyje i by zmienić coś w sercu uśmiechnąć się jeszcze
Jak za dotknięciem różczki

muszę zmienić język
Ale piękny may, jestem w USA, jak by to spieniężyć, yeah
Payday 2, no bo mamy wtorek, jeszcze więcej pengi, haa
Payday 3, no bo mamy

pozdrawiam Mirka
Co sześć lat na sankach już ciężary dźwiga
Grubą przeprawę ma ten chłopaczyna
Wciąż sąd go trzyma i końca nie widać
Może ten numer mu doda

spełnia się to co istotne

Uwierz w siebie to doda Ci odwagi na sto pro
Z całego serca życzę Tobie by każdy krok
Powodował uśmiech po stokroć
Codziennie

Rozszarpują mnie w myślach
Kto by pomyślał że tak mogę tak łatwo ranić
I za co? Za nic
Nie mogę się zmienić. Zmiany zmiany zmiany
Tak łatwo mogę omamić siebie

odrapanej bramie
Kto za nimi stanie? Kto doda im otuchy
Nie czuję skruchy outsider kradnie by mieć na ruchy

Co ja tu robię i dlaczego tak to kocham
Czy ktoś

Parę hien w życiu namawiało do kurestwa
Jak myślisz co wybrałem być nie mieć to moja kwestia
Jak najdalej od takich którzy chcieli by dorobić
Jak