Search results for 'BO' Page #5,846

rozrywki raczej dla plebsu
Nie odbierzesz mi szacunku u moich słuchaczy
Nie obdarzę cię nim bo nie wiesz co to znaczy
Ewenement
Powiedzcie że jestem na

nie zdążył bo wpadła w pułapkę
I tylko główka została na wierzchu
Więc ją cmoknął w tę główkę bez przeszkód i
I królewna nie żaba w betonie
Z

trefny
Zdobywam świat jak Pinky raczej jebie twoje gierki
To dziwko są muffinki z haszem smaczne to nie sernik
Nic nie widze bez pingli no bo zjadłem sobie

smak bo żaden cień żaden blask
Nie może przejść obok obok nas
Nie może przejść obok obok nas

hity to paszkwil (whoa)
Przez paru idiotów mam pokój z forsą
Don't ever bark better bite me
Bo jak będziesz szczekał obrócę stół
Kto kopie dół ten sam

siano robią ze mnie szmatę
Chcę się uśmiechnąć jednak nie potrafię
Wracam później bo bez celu jadę
I myślę dlaczego ciągle szukam wrażeń
Nie chciałem być

coś przeczytałem sobie kurwa w czasopismach
Jestem hedonistą może dlatego mi cisną
Może się obudzą zanim umrą bo się żyje raz
Jestem przestraszony

ej
Od siebie daj coś podaj rękę mu
Bo jedno jest wszystkim wszystko jednym jak Bóg
Chimery po dewiacji na rządowej delegacji
Spisek globalizacji chcą

jest zawsze
Ktoś ciągnie cię w dół
No bo tak mu łatwiej
Wiesz tak jest zawsze
Jak żeby nie było
Zycie daje ci szanse

Więc idziesz przed siebie
Ile

booga
Bo luv ka ba suna
Bongwana bare cassper aka mo apolela penty
Motswana mara ke shapa Ngwana lekgowa ka french kiss

Wonke muntu lana ngathi uyajaiva

Zahartowany jak metal stał się kamieniem
I już nic nigdy nie było normalne
Bo coś w nim umarło i odeszło już na stałe
Postanowił szukać dalej szukać dalej

kieszenie każdy wykłada po bańce
Bierzemy se pakiecik no bo palonko kozackie
Dobra fajnie jest kręcona Amnesia Haze
Dawaj jedźmy gdzieś za miasto dawaj mordo

branżę chłopaku z czystym sumieniem
I po dziesięciu latach ta absolutnie nic nie zmienię
Dziś kłamstwo jest w cenie pierdolę to wybieram prawdę (amen)
Bo

wszystkich wkurwię
Muszę skończyć na górze bo po to mi daną tą egzystencję
Tak więc sorry Haron to nie mój kierunek siano biorę w kielnię
Nawet jeśli coś mnie

Otoczenie mówi zejdź na ziemię
Bo lata jak łzy na pogrzebach płyną
Jak Jaguar Vector płyną
Przełknij to lepiej ze śliną
Znowu nachodzą mnie te myśli jak

Nie

zastrzyk zakryć kominiarką
Od przypałowej gadki już tu patrole jadą
Normalnie nie już tu patrole jadą
Proszę o rachunek bo dłużej nie udźwignę
Kelner też

mózg z odbytu bo tożsamość tracisz w oczach
Mocniej kurwa więcej kurwa wyświetlenia sprzedaż
Większość po dwóch latach do grobu wpędzi melanż
Dam wam

szczęście
Bo dostają na tacy to o co inni wciąż walczą
Więc ciągle udowadniał swą wartość im
Praca to nie problem on harował choć brakło sił
By zmazać uśmiech

et sourire à haute voix
J'peux faire ça longtemps, vu qu'c'est pas essentiel
J'aurais envie d'une B.O. sur mon film du jour
Alors j'vais mettre du

Znowu się spóźniam ale to cały ja
Wyruszam w trasę no bo znowu gdzieś gram
To dla nas robię ten hajs więc mała nie bądź zła
Nie chcę żyć w monotonii jak

(pain)
Moja Nirvana (klik klak)
Kurt Cobain
It's a shame taka szkoda
Jeśli nie trybisz nie moja brocha
I mają focha gdy wchodzę na bit
Bo jednym wersem

rozliczą mnie ulice

Trochę się pozmieniało od zeszłego albumu
Życie nie oszczędzało mi łez ani bólu
Zrobiłem trochę szumu to burza w szklance wody
Bo tak

zapnij pasy bo w myślach turbulencje
Rzadko słońce bardziej deszcz raczej smutek a nie śmiech
Czy Ty wyciągniesz stąd mnie
Jeśli wchodzisz w to złap mnie

rób krzywdy ludziom nie daj krzywdzić się nikomu
Bo najwyższy patrzy ze złotego tronu rastaman co dzień składa dzięki mu jee

To co widzę to szaleństwo