Search results for 'TY' Page #4,897

Joseph Murphy jak mówisz tak masz
Przed sobą świat wszystko przed Tobą brat
Tu stoi otworem ogarnij to w porę Ty no a jak
Zapomnij porażki to się opłaca i

co nie łapią tego będą spisani na straty
Tych co masz przed sobą nie pozwolą na scenariusz taki
Nie mam nic ty nie masz nic więc zróbmy dobry hip hop

sprzedam duszy serce moje szlocha skrycie
Bo choć nie raz się go boje to jednak kocham to życie
Życia pan tak jak syntetycznej mafii szef
Ty się nie poddawaj

wóda poskładała mi żołnierzy
Na chuj pajacu wczuwasz się że śmigam se w high fashion
Czemu ty palisz to zioło jak hel blady niemowa i rzyga po zupie

chujowe tacos

Włożyłem w nią pół fiuta kręcę filmy jak George Lucas
Ty wkurwiona Kazia Szczuka sama nie wiesz czego szukasz
Ktoś nowy powiedział kocham ale

widzę zbyt jaskrawo jakby slogan
A więc powiedz jak być tym który widzi Boga
Ogarniając rzeczy w wersy swoim piętnem
Ty zacytujesz w nocy by usłyszeć od

kłamstw
Życie barwi hajs i emocje
Ty i ona terytorium zamorskie
Takie proste jak brudne pieniądze
Choć prawie jej nie znasz
Jej widok upewnia
To nie jest

Najlepszy dzień który mam

Ty pewnie myślisz że to tylko pierdoły
Ja od startu daje Ci swój świat na dłoni jak kumplowi
Każdego dnia gdy wstaje mam swój

wyrosłem z ulic które znają krew
Nie uwzględniają porażek w co ty wtedy grałeś man

Niepokonany o rany rany
Jestem niepokonany
Jestem niepokonany
Jestem

and sit with me
Don't say a word
Just let the world slip by through you
Our hopeful noise, it only binds
It only ties us into time

Oh I just want

się stać tylko wspomnieniem
Ty nie przyszłaś też zbyt ciężko jest
Usłyszeć że dla mnie Cię nie ma

A teraz zamknij oczy swe
Dotknij tak jak tylko mnie

Ty tylko dla moich oczu ja dla twoich oczu
Ten plan już nieistotny
Żyć z kimś i być jednocześnie samotnym
Nie musiałaś się z kimś puszczać żeby być

pisać pod klasyczne bity
Kafar z dix ekipy dawaj featy dawaj solo
I nie peird* mi ty znów widzimy się pod szkołą
Znów dzieciaki wolą melanż rapy no i wojo

znać przez 8 lat w jednej ławce
Nie mrugałem do niej skąd ty to wiesz
Ktoś dzwoni
Nie to pomyłka

Ciche godziny ach kiedy miną
Ciche godziny radio tylko

jak jest
Co czujemy
To nie zmienia się!
Ja i ty i złączone dłonie
Nie chcę już smutnych scen
Nie nie

Zero dramy
Zero dramy żadnej wojny miedzy nami

i wsparcia sporo od wydawcy
Całym sercem i duszą a oni niech się wożą
Koty co się puszą no co ty to nie ten poziom

To rap rap rap najlepszej marki

Przy mnie bądź a przy mnie bądź

Jest już ciemno ale wszystko jedno
Mam nadzieję ale głupi jestem że ją mam
Noc dojrzała a ty jesteś słaby to patrz

Wiedz jedno nie tylko Ty
Jutro masz wolne inni idą do roboty
A piją palą jointy i nie myślą o tym
Dlatego wielki big up za to że mają w sobie tyle mocy

rana
Lub urywa film
A wychodzi tylko pierwsza zmiana
Lub wpadają psy

Bemowo razem z wolą
I ochotą te psy
Pierdolą tak samo jak moko
I jest spoko ty

pomyślisz
Vis a vis twoich drzwi mieszka diabeł to ja
Pod bit kiwasz głową znaczy zawarliśmy pakt
Ty i ja piekło blunt umysł zżarł
Głodnemu chleb na myśli

pytaj
Ma tu koleżankę i będą melanże, ty zobacz jak tańczę

Witam w Katowicach
Czy zimą, czy latem, ta suka się stara
Zna się na dragach i słucha se

La dernière fois, tes yeux n'm'ont pas menti
Je sais que toi aussi, tu l'as senti, babe
La foudre a traversé nos corps
Quand t'es avec lui, t'y

to rozjebu jako za starejch
Furt se cejtím mladej, furt mám hlad, moc nespim
Stejně sem superfresh, mám to, co ty moc chceš
Můžeš to taky mít, ale nesmíš

siłę, co burzy parawany
Jesteś Ty jestem ja nic pomiędzy nami

O północy wejdźmy na dach
Żeby patrzeć w oczy gwiazd
Przecież nikt nie zobaczy
Jak nadzy