Lyrics:
od nowa I pójdę za Tobą gdzie chcesz Najlepsze dopiero się zdarzy Ja wiem Ty dobrze to wiesz Niech słońce wschodzi jesteśmy młodzi I w naszych ciałach
(Cały tydzień leżę w łóżku i wiem, że ty też to robisz Cała nocka znów zerwana, bo w głowie tylko głupoty Dobrze wiem, dobrze wiem masz tak samo
głowie, duchu Kiedy słowa tracą sens kiedy zaczynam to kumać Chroni mnie od zła od upadku bym nie latał zbyt wysoko Uczy mnie nieść płomień i w pokorze i w
kłamstwem Mam po tobie, by zarabiać hajs ten Wychodzę późno wieczorem, nie wiem, kiedy wrócę i będę Mam biznes przez aplikację, w końcu pora zarobić pengę
Z lewa do prawa, tak wygląda zabawa, Z lewej do prawej, w górę ręce i razem. Z lewa do prawa, tak wygląda zabawa, Z lewej do prawej, w górę ręce i
Cały świat cały świat tańczy wokół nas Cały świat cały świat a w nim Ty i ja Cały świat cały świat tańczy wokół nas Cały świat cały świat a w nim Ty
Już noc zapada A mnie się jeszcze nie chcę spać Wspominam Ciebie W moim życiu pierwszy bal Ach jak przyjemnie Czerwone wino z Tobą pić I w Twych
w jutrze Futrze i dżinsach bezguście przyznasz Ja nie chce żyć tak Daj mi szyfr a zdobędę świata płacz By w nim zlikwidować Atak w nas i w tych Co
nas tu dziś Obudzić otrząsnąć z obłudy zatrzymać czas Wtedy włożyłem ci rękę pod bluzkę I chyba miałaś naszą wlepkę na biuście I miałaś ogień w oczach i
Jeśli zniknę to wrócę dobrze zapamiętaj Wrócę w daniach dwunastu warzonych na święta Wrócę w gifie z kotkami (nieważne kto słał je) I w londyńskim
kontur rzeczy tak miękko wsiąkł W kolorową chmurę i w nie wiadomo co Już myśli mi kołyszą się nie wiem gdzie Choć jeszcze słyszę słyszę je Jak lekko mi
Uderzyć mocno w twarz i wyrwać torebkę Pobić do nieprzytomności by wezwano karetkę Zabrać komuś kasę i szybko się zwinąć Wyzwać starą babę te
innocepcja te czasy są jakieś dziwne Ona żebrze o lajki lecz ja nawet palcem nie kiwnę Bo kiwać nie muszę i w prawo i w lewo w DMach nie muszę być również
Ty masz, w sobie coś co burzy mi harmonię dnia I budzi się lęk, że Twoja czarna magia pochłonęła mnie I im bardziej chcę i oddalam się, spadam w dół
kurwa żyję Wyjdę znów na jointy ty weź to skumaj nie chcesz to wyjeb Jeden przyfarcił czysto bo trafił na żyłę złota Drugi znów stracił wszystko i wali w
Dzień jak co dzień Ja działam w tym miescie I na jego obwodzie Są miejsca w których możesz spotkać mnie Poznasz je po tym że tam atmosfera wrze
swych, za żywota Że kiedy kośbę skończy śmierć Ozwie się trąba złota I słucha w dzień, i słucha w noc Kamienne czoło wznosi A śmierć tuż przy nim chodzi
Lody lody jeść Lody lody jeść W poniedziałek życie twarde I we wtorek ciężko też Środa nuży dzień się dłuży A we czwartek znowu deszcz W piątek
Byłem na granicy w swojej głowie I się nie kłopoczę, ty to ćwiczysz ja to robię Ciała leżą jak w pokocie, to wrogowie Spluwam krwią, jak nie lubisz
Za oknami ciemność Świat zwalania krok Tworzymy jedność co rozświetla mrok Przyśpiesza tętno i zwalnia czas W oczach masz ogień I nic nie
taking I'll be Waiting Eh Eh No matter how far we are No matter what roads were taking I'll be Waiting Eh Eh Eh I'll always be W-Waiting I
Zrozum że wszystko może udać się Uwierz w to że nikt już nie zatrzyma Cię Zostaw to co w dół Cię ściąga Sobą bądź i w tył się nie oglądaj Zrozum że
barw co kiedys oczy smialy sie beszczelnie Daj mi panie wiarę w siebie I daj mi wiarę w taki świat co nie zamknie sie przede mna Bym nie biegla prozno w
Przemija postać tego świata A ja w przenośni i dosłownie Przede mną czerwiec, cały w kwiatach A za mną chłód nieswoich spojrzeń Chłód nieswoich
Discuss these w.i Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In