Lyrics:
tutaj
314 hip hop w najlepszej formie
Dookoła goście w najlepszych butach
Lecz nie to definiuje
To że chcesz tego słuchać
Oficjalnie dziś gramy tutaj
314
tutaj
314 hip hop w najlepszej formie
Dookoła goście w najlepszych butach
Lecz nie to definiuje
To że chcesz tego słuchać
Oficjalnie dziś gramy tutaj
314
dla mnie w dzień i w nocy
Ja chcę tylko patrzeć patrzeć w Twoje oczy
Bo Ty jesteś dla mnie jak słońce na niebie
Ja już nie chcę żyć tak żyć bez Ciebie
Yeah yeah yeah yeah
Ivy-Way the monster
Glo in the mmmm
Anhhh OG5
Collllllbeat
Ou gen yon Jan w gade m
Tout kom vibre
Map fe l ave m m pa care de
szczęśliwie czy założe rodzine
Czy w pogoni za pieniądzem popadne w rutyne
Jak na razie na koncie wiele chwil szczęśliwych
Chociaż nigdy nie zapomne tych
Oto miasto co bólem twym krzyczy
Z setek ran co nie sposób policzyć
Zawinięte marzenia w rulony
Dziś topnieją w ogniu to raj utracony
Z nienawiści do
fale
Czerwona róża jest w ogrodzie w domu mym
W mym domu w wiosce gdzieś w mojej Walii
Tak jak przed laty strumyków cichy szept
Szum drzew ptaków śpiew
przyjął w płuco pół gram
Skok na bank chyba tak lecz skomplikowane
Na babciach to ma wyjebane
W głowie tylko jedno jeden k i sześć zer
Zrobić szybko zniknąć
Szkoła nie uczy
Ideału nie wyśledzę jednak dążę do perfektu
Ciągle zdobywając wiedzę zwiększam wartość intelektu
Lecz wtoczony w szkolne mury w
Umiałem bawić się
Najczęściej czyimś kosztem
W kotka i myszkę też
Jak robiliśmy comeback
Kiedyś lubiłem bawić się
Najczęściej chlanie mocne
Puste
gawrony
Niegdyś demony zaprzęgnięte do pracy
Przy piekielnych kotłach dzisiaj w rozpaczy
Szukają ucieczki z otchłani skąd nie ma powrotu
Z ziemi zmarzłej
Yeah
Rah 3shna 7kayat
7fina moleyaat
W bla chi storyat
F wdni liziyat
Tanfkr f my dreams
Penguin taygol mafiyash
M i who
I'm ilbiss
Dakhl l7rb
Fuck l
Podłoga w Banachu
Obsrana ze strachu
Podłoga w Banachu
Obsrana ze strachu
Podłoga w Banachu
Obsrana ze strachu
Podłoga w Banachu
Obsrana ze strachu
Talet lghiba mashuft ainek
Katjini ghriba nshuf fghirek
Ya lmossiba goli finek
Jatni saiba ana bash nkilek
Wash kdarti tensa libini w binek
Ayi haja
Moje pliki w teledyskach na waszych
Dyskach bo lubie sie zgrywać
Wasze pliki mp3 na dyskach, bo to hiphopolo
Wybacz moje flow nie z tego świata
M ap gade w k ap pwoche
Tanzantan w fè m grimas pou wè kote m ye
Se yon men sòl k ap simaye
M ap tann lè men pa m nan rive
Senk etwal ap kage
Yon
Talet lghiba mashuft 3einek
Katjini ghriba nshuf f ghirek
Ya lmossiba 9oli finek
Jatni s3iba ana bash n9ilek
Wash 9darti tensa libini w binek
Ayi
Znów zamykam oczy myślę co jest za mną
Jak wiele razy swa głupotą wjebałem się w bagno
I widzę ile ludzi łudzi ze się zmienię
Albo chociaż spełnię
To nie gra studyjna ale gra wstępna
To jest jasne dźwięk w żywych mhz
Mała nie bądź już taka niedostępna
Pozwól mu w końcu dojść do sedna
Ci panowie
Jedno piwko drugie piwko pojawia się intruz
Jeden mach drugi mach głowę szybko chowa w piach
Jedno piwko drugie piwko pojawia się intruz
Jeden mach
kiedy poukładam klocki uczuć w jeden sens istnienia
Nie ma przemian coś mi doskwiera
Te bóle serca nutami traktowane no a między nami
Nad głową klęska
Budzę się rano w Niebiańskim Raju
Choć niektórym kończy już się tutaj film
W kącie stoi anioł z harmonią i
Dwa mochery co się na wzajem modlą
Co tu
W życiu wierze w jedną szanse już długo
I na pewno zrobiłbym to samo gdybym dostał drugą
Za swoimi w ogień pewnie poszedłbym w tą stronę
Nawet jeśli
chcę
Zostaje tylko rozmowa jeszcze
We śnie przychodzą tu we śnie;
Z pretensją w głosie z wymaganiem
Proszą o jasne wyjaśnianie
Ci co wyleczyć chcą dziś
Discuss these w.s Lyrics with the community:
Report Comment
We're doing our best to make sure our content is useful, accurate and safe.
If by any chance you spot an inappropriate comment while navigating through our website please use this form to let us know, and we'll take care of it shortly.
Attachment
You need to be logged in to favorite.
Log In